Mam tu... organizację, która DT zmienia częściej niż rękawiczki a
zwrot znalezionego psa uważa za jakiś kosmos. Inną organizację, która
zabiera psa ludziom za domniemane błędy weterynarza- podczas gdy ich wet
potrafi zaszyć gazę wewnątrz psa. Firmę transportową, która lepiej
traktuje karton papierosów niż przewożonego psa (bo kartonu raczej nie
zostawiliby przypiętego do płotu gdzieś w środku Europy) i zwariowaną
hotelarkę, która potrafi tak zakochać się w psie, że zwyczajnie
nie zwróci go osobom, które go w hotelu umieściły. Aha, i jeszcze "pana
mecenasa", aspirującego do miana pro-zwierzęcego, choć żadnym mecenasem
on nie jest...
Ale o tym w
swoim czasie. Zapraszam na zaprzyjaźnionego bloga. Kubeł zimnej wody na
serduszkowe głowy. Głos rozsądku w świecie wszechobecnych "potrzeb
serca".
http://www.psyiludzie.pl/yuma/ https://www.facebook.com/Psy-i-Ludzie-1597080163856635/…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz